Lekarz leczy, natura uzdrawia
„Hipokrates”
RENESANS FITOTERAPI
Z Martą Skolmowską, właścicielką Centrum Ziołolecznictwa Wilcaccora
w Łomiankach, rozmawiała Jo.An.
Odkąd ludzkość istnieje, stosuje się zioła w lecznictwie i profilaktyce. Pod konie XIX i w pierwszej połowie XX wieku nauka i technika zrewolucjonizowały medycynę.
Długo dominowało przeświadczenie, że poradzą sobie one z wszelkimi bolączkami ludzkości, chorobami, a nawet śmiercią. Gdy medycyna wzbogaciła się o naukę odwróciła
się od natury i prostych metod leczenia, które były przekazywane przez pokolenia. Obecnie wiedza o ziołach przeżywa renesans.
W Łomiankach pod Warszawą istnieje ośrodek, który kontynuuje dzieło naszego rodaka, salezjanina o. Edmunda Szeligi, założyciela instytutu IPIFA w Peru. Ośrodek ten, pod nazwą Centrum Ziołolecznictwa Wilcaccora, skupia pasjonatów fitoterapii, lekarzy którzy pomagają wrócić do zdrowia w chorobach cywilizacyjnych (SM, RZS, alergie, choroby skórne i inne), szczególną uwagę poświęcając przypadkom nowotworowym.
Dziś rozmawiamy z Martą Skolmowską, założycielką i właścicielką Centrum w Łomiankach.
- Czym Wasze Centrum różni się od innych tego typu ośrodków?
Przez ponad 20 lat (firma powstała w 1994 r.) wypracowaliśmy własne, unikalne kuracje specjalnie dobranymi roślinami leczniczymi. Oczywiście korzystamy też z doświadczeń innych, a szczególnie z wiedzy zdobytej w Instytucie im O. Edmunda Szeligi (tam się szkoliliśmy), którego jesteśmy jedynym oficjalnym współpracownikiem w Polsce. Ojciec Szeliga przez ponad 40 lat uczył się działania roślin amazońskich od rodowitych
Indian z tamtego rejonu świata. Współpracował z różnymi ośrodkami naukowymi we Włoszech jak i USA (San Marcos). Przesyłał te rośliny na uniwersytet do Włoch lub San Marcos, gdzie badany był ich skład chemiczny. Centrum Ziołolecznictwa
jest również organizatorem konferencji i seminariów naukowych.
- Czy w Polsce także prowadzone są jakieś badania nad
tymi roślinami?